Dzień Rockowy

„Dzień Rockowy”
W sobotę 23.08.2008r zagramy na „Dniu Rockowym” w Lublińcu. Gwiazdą wieczoru będzie znana kapela ACID DRINKERS (Kwasożłopy).
Koncert odbędzie się około godziny 18.00. Oto cała ramówka imprezy:
-17:00 Snopken Machine
-18:00 Croust
-19:00 Meteor
-19:45 Zespół z o.o.
-20:20 Auctoris
-21:00 Thorn.s
-21:30 Gwiazda wieczoru - Acid Drinkers

oo no to witajcie w L-cu znowu ^^
oczywiście, że będę

NO mam nadzieję. Weź jakieś koleżanki, żeby nie było pustek pod sceną Razz

da się zrobić <3

a ktoś jeszcze z forum się wybiera?
(tak dolly, mam na myśli ciebie xP)

ha widzie że ktos mysli o mnie Wink

ja z miłą chęcia i bym jechała ale no nie da rady
do 28 sierpnia jestem w wiekopolsce i lipa totalna
tez się załamac można nawet nie licze ktory to już przegapiony koncert będzie
żal.ru

rozczarowaliście mnie, no słowo daję
bo już myślałam (jak usłyszałam piosenki z
płyty na myspace), że się już do reszty stasiemczyliście
i jesteście beznadziejni, acz wolałam zachować zdanie
dla siebie aż usłyszę was po roku na żywo i..
miałam rację ^^
widzę, że wasze muzyka nabrała ostrzejszego
brzmienia, wokal jest odwarzniejszy
(może to jest akurat kwestia doświadczenia,
no bo wkońcu przegraliście parę koncertów w,
tak zwanym, między czasie i chłopcy nabrali pewności)
Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale znowu pierwsza
piosenka jaką zagraliście była najlepsza, a ja tam siedze z
rozcziapierzonymi ustami i nie mogę uwierzyć, że tak się
rozwineliście w tak krótkim czasie
rozczarowaliście mnie strasznie, pozytywnie oczywiście <3

co do tego, że podczas waszego koncertu będzie nudno to nie miałam wątpliwości, bo trochę lipa z tym, że tak wcześnie graliście. Ale nabrałam wątpiliwości czy by coś zmieniła godzina z każdą kolejną kapelą. Praktycznie do końca się nic nie działo, do końca znaczy przed acid drinkers, była cisza przed sceną, no cóż widocznie publiczność wolała pić, palić i ćpać niż się bawić. Raz tylko było, podobno (ba ja wtedy nie widziałam, bo czekałam na frytki) jakieś pogo przy tym totalnym rozpierdolu systemu, nie pamiętam jak się nazywa ale zaczeli występ słowem "kurwa" co wywołało u wszystkich (nie ukrywam, że u mnie też) jakąś taką satysfakcję.
No i wkońcu tylko na gwieździe wieczoru była zabawa, ale było warto zostać, bo było zajebiście. Rozbroiły mnie słowa prowadzącego "Jesteście naprawdę wspaniałą publicznością ale moglibyście się cofnąć o metr do tyłu bo
rozwaliliście jedną z barierek" no kurde.. tak jakby wierzyli, że po chwili wszyscy i tak nie będą znowu napierać na barierki ^o^

(łoo.. ale tasiemiec o.O')

szacunek kobieto:*
poza tym że to było nasze najgorsze wystąpienie od dłuuuugiego czasu to bardzo miło usłyszeć że coś się podobało Razz

pozdrawiam:D

jak to było wasze najgorsze wystąpienie to jeszcze lepiej ale i tak płytę spierdoliliście i będę wam to wypominać :p

a why ??
płytę spierdolili??
no to najwidoczniej cała reszta społeczeństwa która ma tą płyte najwidoczniej nie ma słuchu. To nie są artyści popowi wiadomo że utwory na koncertach róznia się od tych na płycie, ja będąc na koncertach wtedy jeszcze na każdym słuchając tej płyty miałam wrażenie że chłopaki nie śpiewają piosenek tylko je mówią, na koncertach są one bardziej wyraziste, bardziej rockowe i powiem tez szczerze że bardziej podobają mi się koncerty, a ta płyta to może jedynie naprowadzenie na styl zespołu hmm